Leszek
2007-08-16 20:54:37 UTC
Witam szanownych forumowiczów.
Jestem chemikiem amatorem, na moje pytania nigdzie nie mogê znaleŒæ
odpowiedzi.
W gimnazjum uczono mnie (na zajêciach do konkursu), ¿e:
-kwas mniej lotny wypiera kwas bardziej lotny z roztworu jego soli
-analogicznie z zasadami.
Wiem, ¿e kwas solny jest bardziej lotny od kwasu siarkowego,
jest to podstawa teoretyczna do otrzymywania kwasu solnego z soli kamiennej
za pomoc± kwasu siarkowego
(wyparty chlorowodór absorbuje siê nastêpnie do wody).
O mocy kwasów wiedzia³em tyle, ¿e im mocniejszy kwas, tym wiêcej "wyzwala"
protonów w wodzie.
Na Wikipedii wyczyta³em, ¿e kwas mocniejszy wypiera resztê kwasow± s³abszego
kwasu z jego soli,
a w ksi±¿ce, ¿e kwas wêglowy jest mocniejszy od kwasu krzemowego i dlatego
CO2 reaguje z Na2SiO3
w roztworze wodnym daj±c Na2CO3 i wypieraj±c kwas krzemowy.
Czy wypieranie reszty kwasowej ró¿ni siê czym¶ od wypierania ca³ej
cz±steczki kwasu?
Wszystko by³oby w porz±dku, gdyby jedna regu³a nie przeszkadza³a
drugiej.
Na Wiki pisz±, ¿e "Kwas o mniejszej mocy nie bêdzie natomiast z sol±
mocniejszego kwasu w ogóle reagowa³",
ale jakim¶ cudem s³abszy kwas siarkowy reaguje z sol± mocniejszego kwasu
solnego...
Co je¿eli kwas jest jednocze¶nie mocny i lotny?
W podanym przyk³adzie powstaj±cy HCl powinien reagowaæ z Na2SO4 wypieraj±c
resztê SO4 --
H2SO4 + NaCl ==> HCl + Na2SO4 ,("w tê", bo H2SO4 jest mniej lotny, ale "z
powrotem", bo HCl jest mocniejszy)
Wydaje mi siê, ¿e reakcja zachodzi wg powy¿szego równania z wysok±
wydajno¶ci± -dlaczego?(przecie¿ w ten sposób otrzymywano kiedy¶ kwas solny
przemys³owo).
Mo¿e siê mylê- poprawcie mnie!
Za odpowieŒ, lub rozja¶nienie dziêkujê.
Pozdrawiam
Leszek
Jestem chemikiem amatorem, na moje pytania nigdzie nie mogê znaleŒæ
odpowiedzi.
W gimnazjum uczono mnie (na zajêciach do konkursu), ¿e:
-kwas mniej lotny wypiera kwas bardziej lotny z roztworu jego soli
-analogicznie z zasadami.
Wiem, ¿e kwas solny jest bardziej lotny od kwasu siarkowego,
jest to podstawa teoretyczna do otrzymywania kwasu solnego z soli kamiennej
za pomoc± kwasu siarkowego
(wyparty chlorowodór absorbuje siê nastêpnie do wody).
O mocy kwasów wiedzia³em tyle, ¿e im mocniejszy kwas, tym wiêcej "wyzwala"
protonów w wodzie.
Na Wikipedii wyczyta³em, ¿e kwas mocniejszy wypiera resztê kwasow± s³abszego
kwasu z jego soli,
a w ksi±¿ce, ¿e kwas wêglowy jest mocniejszy od kwasu krzemowego i dlatego
CO2 reaguje z Na2SiO3
w roztworze wodnym daj±c Na2CO3 i wypieraj±c kwas krzemowy.
Czy wypieranie reszty kwasowej ró¿ni siê czym¶ od wypierania ca³ej
cz±steczki kwasu?
Wszystko by³oby w porz±dku, gdyby jedna regu³a nie przeszkadza³a
drugiej.
Na Wiki pisz±, ¿e "Kwas o mniejszej mocy nie bêdzie natomiast z sol±
mocniejszego kwasu w ogóle reagowa³",
ale jakim¶ cudem s³abszy kwas siarkowy reaguje z sol± mocniejszego kwasu
solnego...
Co je¿eli kwas jest jednocze¶nie mocny i lotny?
W podanym przyk³adzie powstaj±cy HCl powinien reagowaæ z Na2SO4 wypieraj±c
resztê SO4 --
H2SO4 + NaCl ==> HCl + Na2SO4 ,("w tê", bo H2SO4 jest mniej lotny, ale "z
powrotem", bo HCl jest mocniejszy)
Wydaje mi siê, ¿e reakcja zachodzi wg powy¿szego równania z wysok±
wydajno¶ci± -dlaczego?(przecie¿ w ten sposób otrzymywano kiedy¶ kwas solny
przemys³owo).
Mo¿e siê mylê- poprawcie mnie!
Za odpowieŒ, lub rozja¶nienie dziêkujê.
Pozdrawiam
Leszek